Śpiewnik/Piękna nasza Polska cała

Muzyka

edytuj

Melodia ludowa.
Aranżacja: Feliks Nowowiejski (1877–1946).
 
Źródło: Feliks Nowowiejski, Nowy śpiewnik polski : na chór mieszany (60 pieśni), Poznań: nakł. Księgarni Św. Wojciecha, 1924, s. 59–61.

Autor: Wincenty Pol (1807–1872)

Piękna nasa Polska cała,
Piękna, zyźna i niemała!
Wiele krain, wiele ludów,
Wiele stolic, wiele cudów;
Lec najmilse i najzdrowse
Pseciez cłeku jest Mazowse!

Bo, gdzie takie cudne stroje,
I śpiewanki i dziewoje?
Kto w podkówki tak wyksese?
Komu miłe tak pielese,
Jak ojcyste Mazurowi?
Niechaj cała Polska powié!

Poza Niemnem wielkie błota,
A za Bugiem Ruś sromota,
Góral zbytnie podkasały,
A Odroki lud zniemcały;
A więc nasa, nasa góra,
Niemas w świecie nad Mazura!

Mówią, ze tam na Podolu
Rośnie zyto bez konkolu;
Ale u nas dary Boze
Płyną Wisłą az za moze,
Psyśpiewują jej flisaki,
A gros cłek ma jaki-taki.

Gdzieś za światem Dniepr tam płynie,
Sławne konie w Ukrainie;
Ale kto, jak Mazur właśnie,
Wioząc, z konia bicem tsaśnie,
Kiedy jedzie do Warsęgi,
Mówią wsyscy: Mazur tęgi!

Tęgi Mazur wej w pokoju,
Lec się psyda i do boju,
Znane w Polsce kosyniery,
I do boju Mazur scery;
Gdy do kosy się psyłozy,
Tnie Moskala, jak gniew Bozy.

Dana, dana, dana, dana,
Za ojcyznę miła rana!
Prędzej zginą zeki, góry,
Nizli Polska i Mazury.
Bies cię porwie, Mikołaju,
A swoboda będzie w kraju.

I zanucą w Polsce ludzie
O Mazurach i o cudzie;
Bo BÓG, zeby świat dziś twozył,
Juz z Mazurów by go złozył,
A pośrodku nich niecnotę
Mikołaja, na zgryzotę.


Źródło: Wincenty Pol, Pieśni Janusza, Krakowska Spółka Wydawnicza, 1921, s. 116–118.