Śpiewnik/Ty pójdziesz górą

Opis Muzyka Tekst

Niezwykle popularna piosenka o nieszczęśliwej miłości, powstała prawdopodobnie w Galicji w XVIII wieku[1]. Na podobną melodię śpiewano kolędę Nowy rok bieży, opublikowaną przez ks. Michała M. Mioduszewskiego w Śpiewniku kościelnym wydanym w 1838 r.

W XIX wieku pieśń ta była rozpowszechniona w różnych regionach (Oskar Kolberg w Pieśniach ludu polskiego przytacza 13 różnych wersji[2]) i śpiewana przez różne warstwy społeczne. Występowała m. in. pod tytułami Szlachcic i dziewczyna, Pożegnanie, Ty pójdziesz górą, Wezmę ja żupan, Oblekę kontusz, Wezmę ja mundur[1], natomiast wersja ludowa zaczynała się od słów „Wezmę kapotę, czapkę z baranem, siekierkę przypaszę“[3].

Eliza Orzeszkowa wykorzystała fragmenty tej piosenki w powieściach Nad Niemnem i Australczyk.

Muzyka

edytuj

Autor nieznany – melodia ludowa.
 
Źródło: melodia na podstawie Zygmunt Gloger, Pieśni ludu, Warszawa: Gebethner i Wolff, 1892, s. 190. (transponowana z tonacji g-moll do a-moll). Akordy: opracowanie własne (Ashaio).

Autor nieznany – pieśń szlachecka i ludowa, występująca w licznych wariantach.



1. Wezmę ja kontusz, wezmę ja kontusz,
Szablę przypaszę,
Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,
To się ucieszę.

2. Przyjechał do niej, przyjechał do niej,
Puknął w okienko:
Wyjdźże dziewczyno, wyjdźże jedyna,
Wyjdźże panienko.

3. Wyszła dziewczyna, wyszła jedyna,
Jako róży kwiat,
Oczki zapłakała, rączki załamała,
Zmienił jej się świat.



4. Czego ty płaczesz, czego lamentujesz,
Dziewczyno moja?
Jak nie mam płakać, nie mam lamentować,
Nie będę twoja!

5. Będziesz dziewczyno, będziesz jedyna,
Będziesz dalibóg!
Ludzie mi cię rają, rodzice oddają
I sam sądzi Bóg.

6. Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą,
A ja doliną,
Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą,
A ja kaliną.

7. Ty pójdziesz drogą, ty pójdziesz drogą,
A ja lasami,
Ty umyjesz wodą, ty umyjesz wodą,
A ja łezkami.



8. Ty będziesz panną, ty będziesz panną,
Przy wielkim dworze,
Ja będę księdzem, ja będę księdzem
W białym klasztorze.

9. A jak pomrzemy, a jak pomrzemy,
Każemy sobie
Złote litery, złote litery
Wybić na grobie.

10. A kto tam przyjdzie, a kto tam przyjdzie,
Przeczyta sobie,
Złączona miłość, złączona miłość
Leży w tym grobie.




Źródło: Zygmunt Gloger, Pieśni ludu, Warszawa: Gebethner i Wolff, 1892, s. 192.

Zobacz też

edytuj

Przypisy

edytuj
  1. 1,0 1,1 Maria Wacholc, Śpiewnik polski, Kraków: Impuls, 2012, s. 33, ISBN 978-83-7850-141-1.
  2. Oskar Kolberg, Pieśni ludu polskiego : serya I, Warszawa: w drukarni J. Jaworskiego, 1857, s. 3–12.
  3. Oskar Kolberg, Pieśni ludu polskiego : serya I, Warszawa: w drukarni J. Jaworskiego, 1857, s. 4.