Dyskusja:Książka kucharska/Moczka
Ta recepta jest bledna !!!!!! Prawdziwa moczke jaka sie robilo kiedys (za czasow jeszcze mojej babci ), to na wywaze z glow karpia , lecz w dzisiejszych czasach wiekszosc ludzi normalnie na wodzie moczke robi. Przepis jaki podany zostal na waszej stronie niestety nie jest konkretnie opisany.Przede wszystkim trzeba suszone owoce przynajmniej na polowki pokroic , a bakalie drobno poszatkowac , nastepnie piernik trzeba namoczyc , pozniej przez sitko dodac do wywaru z bakali oraz owocow, nie napisano rowniez zeby doprawic kompotem z agrestu i piwem ciemnym bezalkoholowym!!!!!
Ten wpis dokonany został przez anonimowego użytkownika, odbiega chwilowo od konwencji przepisów utrzymanych w książce i wygląda na niekopletny. Jeśli uważasz, że jest błędny - zapraszamy do poprawienia tego artykułu. Możesz zrobić to anonimowo - lub zalogować się. Zapraszamy do edycji. MonteChristof DMC 01:11, 23 mar 2008 (CET)
No i anonimowy użytkownik ma rację taką moczkę się robiło dawniej na Sląsku. Do tego jeszcze pasternak, seler i pietruszka ugotowane i zmielone w maszynce razem z piernikiem. Ewkaa 17:31, 24 mar 2008 (CET)
A niekompletny przepis tu podany to chyba bryja. [1]Ewkaa 17:38, 24 mar 2008 (CET)
Moczka
edytujNie wiem czy to sensowne, zmieniać przepis moczki?! Dlaczego pomieszano moj przepis z innym, dodając pasternak itd.? Akurat ja zapisalam tą pierwszą wersję taką jaką ja znam. (Anonimowo i inne przepisy już zalogowana) O wersji z pasternakiem slyszalam ( z woj. opolskiego) ale w naszym ślaskim domu w Gliwicach nie robiło się w ten sposób. Moja babcia robiła inaczej, teściowa inaczej, ciotka inaczej itd. Czyli w każdym domu cos zmieniano lub zależało to od skladników które się posiadało. Do tego dochodzi fakt, że z biegiem lat urozmaicałam ten przepis, tak by powstała moczka która nam smakuje. (O wielkości owoców w moczce każdy musi sam zdecydowac, jeden lubi całe inny ćwiartki, ;) pozdrawiam U.H.