Interlingua/Wstęp do podręcznika

Strona tytułowa

W okresie międzywojennym zainteresowano się głębiej faktem, że główne języki zachodnioeuropejskie zawierają ogromne zasoby wyrazów występujących wszędzie w takiej samej lub bardzo podobnej postaci i mających w dużej mierze takie samo znaczenie. Nie ma w tym oczywiście nic zaskakującego, gdyż języki te wywodzą się ze starożytnych, grecko-łacińskich korzeni, co jest szczególnie widoczne w językach romańskich. A także i w angielskim, którego słownictwo w 70 procentach ma romańskie pochodzenie.

Również i inne języki europejskie są silnie przesycone słownictwem grecko-łacińskiego pochodzenia, co notują wszystkie słowniki wyrazów obcych. W języku polskim znajdziemy tysiące takich słów - lingwista, instrument, szkoła, biblioteka, biologia, genetyka, matematyka, matura, amator, profesjonalny, informacja, organizacja, parlament, prezydent, minister, komputer, kalkulator, muzyka to tylko kilkanaście z niezliczonej rzeszy wyrazów, którymi posługujemy się na co dzień, nie zawsze pamiętając, że są to słowa zaczerpnięte z języków zachodnich, tak bardzo wtopiły się w nasz „stan posiadania”. Okoliczność tę postanowiła wykorzystać grupa profesjonalnych lingwistów zrzeszonych w międzynarodowej organizacji o nazwie International Auxiliary Language Association, która w latach 1924-1951 przeprowadziła szeroko zakrojone badania naukowe. Przedmiotem badania stało się słownictwo obecne w językach krajów dominujących w świecie nauki, techniki, polityki, wojskowości, gospodarki czy kultury – wybrano pięć tzw. języków kontrolnych: angielski, francuski, włoski, hiszpański i portugalski.

Efektem badania było zgromadzenie słownika liczącego około 27 tysięcy wyrazów, opublikowanego w 1951 roku w książce "Interlingua-English Dictionary". W badaniach położono silny nacisk na zasady słowotwórstwa, łącząc wyrazy w rodziny tak, jak rzeczywiście ma to miejsce we współczesnych językach europejskich – widać to także wyraźnie w języku polskim, co można zaprezentować za pomocą kilku wyrazów wywodzących się z wyrazu "prototypowego" forma: formować, informować, formalny, formuła, deformować, informacja, reformacja, transformacja itd. Jak na dłoni widać tu współdziałanie rdzenia wyrazowego i zasad słowotwórstwa.

Już sama lektura słownika jest interesująca dla miłośnika języków, ale oczywiście nie ograniczono się do zaspokojenia potrzeb poznawczych językowych erudytów. Po zbadaniu gramatyk języków kontrolnych wyekstrahowano z nich wspólne elementy, następnie je zregularyzowano, usuwając niepotrzebne komplikacje koniugacji i deklinacji, zaś całość połączono ze słownikiem, tworząc w pełni funkcjonalny język. Powstał w ten sposób swoisty dialekt neołaciński (określenie „neołaciński” ma w tym miejscu odzwierciedlać klasyczne korzenie współczesnych języków romańskich), któremu nadano naturalną w ten sytuacji nazwę interlingua. I dlatego też często podkreśla się, że interlingua jest językiem nie tyle sztucznym, co raczej wyekstrahowanym.

Ten właśnie język jest przedmiotem naszego podręcznika — w następnym rozdziałach powiemy, jaki jest cel podręcznika i jak się nim posługiwać.