Mentalizm/Jak wywołać stan relaksu

Hipnoza jest jak nauka doprowadzania ludzi do stanu głębokiego relaksu przy pomocy stosownych sugestii. W takim stanie ludzie wykazują się zróżnicowaną podatnością na dalsze sugestie. Derren Brown w Sztuczkach umysłu[1] formułuje pięciopunktowy, podstawowy schemat, jaki przedstawia cały proces hipnotyzowania/relaksacji. Pozwolę sobie skorzystać z jego wiedzy: 

  1. Przygotuj osobę, którą chcesz zahipnotyzować. Wywołaj w niej pierwsze stadium “transu” wprowadzając w stan relaksu. Możesz zasugerować zamknięcie oczu. Zadbaj więc, aby ktokolwiek kogo chcesz zahipnotyzować siedział wygodnie i był gotowy się zrelaksować. Unikaj jaskrawych świateł i hałaśliwego otoczenia, spokojna muzyka czy półmrok są zbędne. Wyłącz urządzenia, które mogą niespodziewanie się uruchomić, czyli np. telefony i zadbaj o pół godziny spokoju, gdy nikt nie będzie przeszkadzać. Niech hipnotyzowany będzie otwarty na doświadczenia, nie musi oczywiście wierzyć w hipnozę ani te sprawy. Gdy będzie zbyt nerwowy lub zbyt entuzjastyczny, ostudź jego zapał lub zrezygnuj. Pamiętaj też, że wcale nie wprowadzasz nikogo w żaden stan, jedynie korzystając z czyichś przekonań i oczekiwań oraz indywidualnej podatności na sugestię, sprawiasz wrażenie, że ktoś jest w takim stanie. Ważną sprawą jest, abyś zachował pewność siebie, co zwiększa właśnie podatność na polecenia. Zachowuj się tak, jakbyś dokładnie wiedział co robisz i jakbyś robił to po raz setny, choćby nie była to prawda. 
    • Gdy już wszystko masz przygotowane, możesz wprowadzić swojego kolegę czy koleżankę w początkowy “trans”, czyli po prostu pomóc mu się zrelaksować. Są na to dwie metody, pierwsza polega na tym, aby hipnotyzowana osoba zamknęła oczy, po czym napinała i rozluźniała wszystkie mięśnie. Łatwo zauważysz, kiedy się zrelaksuje. Ta metoda dobrze sprawdza się w czasie grupowych seansów. Poproś, aby wszyscy utrzymali normalny rytm oddychania i z zamkniętymi oczami napięli wszystkie mięśnie, stóp, nóg, brzucha, klatki piersiowej, ramion, rąk i dłoni, po czym chwilę wytrzymali w takim stanie, i następnie rozluźnili się. Potem za pomocą sugestii sprawiasz, że czują jak ich ciało robi się cięższe i cięższe, wykorzystaj do tego technikę stymulacji i prowadzenia oraz założenia. Druga metoda wprowadzania w stan relaksu polega albo na zamknięciu oczu, albo na wpatrywaniu się w jakiś nieruchomy punkt, najlepiej nieco wyżej tak, aby hipnotyzowana osoba musiała nieco unieść wzrok, ale tylko trochę. To odmiana klasycznej indukcji klinicznej, znanej z seriali i filmów, gdy terapeuci wykorzystują różne dziwne przedmioty do wprowadzenia w “trans”, jak zegarki, wahadła itp.
  2. Pogłębiaj “trans” - na większość ludzi działają metafory typu “schodzenie po schodach” lub “zagłębianie się w czymś”. Słowa “trans” używam tylko umownie, gdyż w trakcie hipnozy nie występuje jakiś szczególny stan o czym już dobrze wiesz, jedynie całość sprawia takie wrażenie. Ponadto ideę zapadania się w jakiś rodzaju transu łatwo wizualizować, jest więc sugestywna dla osoby hipnotyzowanej. Poproś swojego hipnotyzowanego, aby wyobraził sobie, że stoi u góry schodów. Z każdym krokiem w dół będzie bardziej rozluźniony i zrelaksowany, w coraz głębszym śnie. Jeżeli hipnotyzowany będzie zakładał, że powinien doświadczyć jakiegoś szczególnego stanu, może czuć się zdezorientowany, gdyż w trakcie hipnozy tak naprawdę nie dzieje się z nim nic szczególnego, jest w pełni świadomy. Dlatego w tym momencie możesz to uwzględnić i wzmocnić jego wiarę w fakt, że wszystko co robisz, robisz zgodnie z planem, tak, jak być powinno. Wystarczy to zrobić słowami, że zagłębia się w trans coraz bardziej i bardziej, wciąż słyszy wszystko co się dzieje wokół i będzie tego świadomy. W ten sposób skupiasz też jego uwagę na tych aspektach, które są istotne dla hipnozy. Gdy zacznie schodzić po wyimaginowanych schodach powiedz mu, że będziesz liczył od jednego do dziesięciu. Powiedz też, że gdy powiesz “dziesięć”, będzie w stanie głębokiego relaksu, na najniższym stopniu schodów. W jego wyobraźni sprowadź go na dół, wskazując na wszystko, co się dzieje, tzn. nawiązując do tego, np. kiedy stawiasz krok, kiedy odliczam, gdy słyszysz moje słowa, każde słowo, każda liczba, zagłębia cię coraz bardziej. Gdy już znajdzie się w wyobraźni u dołu schodów, powiedz mu, że są tam drzwi i wyjaśnij, iż prowadzą do pięknego ogrodu, gdzie może wrócić, gdy tylko zechce. Poproś aby chwycił za klamkę i wszedł powoli, po czym niech zacznie opisywać swoje doznania. Nie opowiadaj mu o charakterystycznych cechach tego miejsca, gdyż może je sobie wyobrażać nieco inaczej od Ciebie, niech sam tworzy szczegóły. 
  3. Wykonaj główny swój cel hipnotyczny. To właściwie cel całej hipnozy i zależy od tego, co zamierzasz osiągnąć. Możesz np. zasugerować łatwość odtworzenia transu w przyszłości, bez konieczności przeprowadzania przez punkt 2., jedynie dzięki słowom “a teraz śpisz”. Możesz stworzyć wyimaginowaną przestrzeń, w której hipnotyzowany może się w pełni zrelaksować. Sam możesz się w ten sposób zrelaksować, będzie to rodzaj autohipnozy, gdy Twoja koncentracja jest wzmożona, co sprzyja np. uczeniu się. Hipnoterapeuta może chcieć pomóc zahipnotyzowanemu znaleźć sposób na rzucenie palenia. Sceniczny iluzjonista będzie polecał, aby wykonywał głupie i śmieszne rzeczy po obudzeniu się, czyli wykorzysta sugestię post-hipnotyczną. Aby sprawdzić podatność na sugestię, najłatwiejszym sposobem jest zasugerowanie zahipnotyzowanemu pewnych prostych czynności. Powiedz mu, że w jego wyimaginowanym ogrodzie jest wygodny fotel, niech usiądzie w nim jeśli tylko ma ochotę. Gdy to zrobi, zastosuj sugestię, iż jego ręka jest bardzo ciężka, tak ciężka, że wydaje się być przyklejona do fotela. Niech wyobrazi sobie siłę, która przyciska jego przedramię do podłokietnika fotelu. Jeżeli chcesz skutecznie wykonać sugestię, nakłoń go, by spróbował unieść rękę, ale zrób to w taki sposób, że umieść w swojej wypowiedzi domniemane niepowodzenie: “teraz spróbuj z całej siły oderwać rękę” - takie zdanie zawiera silną sugestię, aby próbować, więc z góry zakłada, że się nie uda. Albo: “jak tylko bardzo silnie spróbujesz, za kilka minut będziesz w stanie oderwać dłoń”. Reakcje zahipnotyzowanej osoby są wyznacznikiem jej podatności na sugestię. Jak pisałem wcześniej, 95% badanej populacji przynajmniej na jedno z dwunastu podobnych zadań wyznaczonych stanfordzką skalą podatności hipnotycznej reaguje pozytywnie, tzn. próbuje oderwać rękę w tym przypadku, ale nie daje rady. Nawet jeśli Twój zahipnotyzowany kolega czy koleżanka uniosą rękę ujawniając, że należą do mało podatnej na sugestie części społeczeństwa, możesz to wykorzystać. Zaakceptuj zmieszanie czy inną negatywną emocję zahipnotyzowanego słowami: “doskonale, kiedy dostrzegasz jak dziwnie ciężka jest twoja dłoń, możesz pozwolić jej, aby jeszcze mocniej pociągnęła cię w głąb, gdy będziesz ją opuszczał, czując się bardziej zrelaksowanym”. Kolejna możliwa sugestia - niech jego druga ręka będzie nadzwyczaj lekka, np. niech wyobrazi sobie, że przymocowany jest do niej wielki balon z helem. 
  4. Całkowicie obudź hipnotyzowanego. Musisz mieć pewność, że ostatecznie jest w pełni przytomny i świadomy. Możesz polecić swojej hipnotyzowanej osobie, aby wróciła wyimaginowanymi drzwiami i powoli schodami do góry, gdy Ty będziesz odliczać od dziesięciu do zera. Sugeruj mu, że czuje jak opuszcza go senność i gdy tylko osiągnie najwyższy stopień i usłyszy zero, może otworzyć oczy. Teraz możesz zadać kilka pytań, np. jak realne było wyobrażenie ogrodu, co czuł, ile czasu upłynęło w jego mniemaniu itp. Nakreśl mu pozytywne aspekty autohipnozy, którą może sam wykonać. 
  5. Na koniec jeszcze raz upewnij się, że hipnotyzowany jest w pełni wolny od jakichkolwiek sugestii i nie jest już podatny.  Ponieważ mało ludzi potrafi się w pełni relaksować, możesz ofiarować swojej hipnotyzowanej osobie prezent w postaci takiej umiejętności. Wyjaśnij jej tylko, że może sama, bez niczyjej pomocy przejść kolejne kroki, jakie Ty pomagałeś jej czynić, tzn. rozluźnić się i wyobrazić magicznie piękny ogród. W ten sposób może relaksować się kiedy tylko zechce, jest to bezpieczne i przyjemne. Można to wykorzystać aby lepiej zasnąć, aby odpocząć lub aby przygotować umysł do nauki. Zapewnij go tylko, że w dowolnej chwili będzie mógł otworzyć oczy i wrócić do zwykłego stanu umysłu, gdy tylko zechce.
Głównym elementem hipnozy, zarówno scenicznej, jak i hipnoterapii, są zwykłe techniki relaksacyjne. Może je wykorzystać do autohipnozy lub by po prostu się zrelaksować.

Zobacz też edytuj

Bibliografia edytuj

  1. Brown, D. "Sztuczki umysłu." (2008).