Pszczelarstwo/Pasieka/Poddawanie matek pszczelich
Podczas wymiany matek poddawane są różne rodzaje matek pszczelich, w zależności od etapu ich rozwoju i/lub od tego, czy i jak zostały unasienione:
- mateczniki na wygryzieniu
- matki nieunasienione
- matki unasienione naturalnie na pasieczysku
- matki sztucznie unasiennione (inseminowane)
Poddawać należy materiał posiadający wymagane cechy, pochodzący od hodowców (matki zarodowe) lub reproduktorów (matki reprodukcyjne, produkcyjne) lub wartościowe matki wyhodowane samodzielnie.
Z reguły poddanie matki pszczelej do ula jest jednym z trudniejszych przedsięwzięć w pasiece. Rodziny pszczele same podejmują decyzję o tym, czy nastał okres rojowy i trzeba zadbać o założenie mateczników rojowych, czy też że obecna matka im nie odpowiada i należy założyć mateczniki do cichej wymiany. Również na skutek utraty matki rodzina pszczela stara się sama wyhodować sobie nową zakładając mateczniki ratunkowe. W ulach, gdzie matki brakuje od dłuższego czasu, rozwijają się trutówki, które nie dopuszczą do pojawienia się nowej, prawidłowej królowej w ginącej rodzinie. Ingerencja pszczelarza i próba wymiana matki na taką, która została wybrana przez niego, często kończy się zakłuciem intruza przez pszczoły. Strata jest tym dotkliwsza, im wartościowsza była poddawana matka.
Przygotowując ul do wymiany matki trzeba koniecznie usunąć z niego obecną matkę lub upewnić się, ze matki w nim nie ma. Jednocześnie trzeba zerwać wszystkie mateczniki lub upewnić się, że ich nie ma. Rodzina, którą pozbawiliśmy matki, musi mieć czas, by tę stratę zauważyć. Trwa to co najmniej 4-5 godzin, aż pszczoły zaczną odczuwać brak wydzielanych przez królową feromonów. Wg niektórych sposobów poddawania matek może to trwać nawet kilka dni, jednak nie za długo, by w rodzinie nie zaczęły się rozwijać trutówki.
Nowe matki najtrudniej są przyjmowane przez pszczoły w okresie szczytowego rozwoju (maj - lipiec), a najłatwiej we wrześniu lub w październiku. Latem w żadnym przypadku nie powinno się poddawać matek, również czerwiących, do rodzin produkcyjnych, ponieważ prawdopodobieństwo zakłucia jej jest bardzo duże. Matki takie najlepiej jest przechować w małej rodzince do jesieni i dopiero wtedy poddać do docelowego ula. Jesienią wystarczy z reguły usunąć stara matkę i włożyć nową w klateczce zamkniętej ciastem cukrowym, tak by pszczoły mogły wygryźć ciasto i uwolnić matkę w ciągu kilku godzin.
Sposoby poddawania matek pszczelich
edytujPoddawanie matecznika na wygryzieniu
edytujNajpewniejszym sposobem wymiany matki jest poddanie odpowiednio przygotowanej rodzinie matecznika na wygryzieniu
- Matecznik na wygryzieniu to taki, z którego w ciągu najbliższych 12 godzin wygryzie się królowa.
Poddawanie matki nieunasienionej lub unasienionej
edytujPrzykładowo, podczas poddawania matki do odkładu lub wcześniej osieroconego ula, osierocenie pszczół powinno być od 4-9 dni. Po zerwaniu mat-rat w bezmatku możemy poddać w klateczce z małą ilością ciasta.
W odkładzie - przykładowo, robimy odkład, starając się zawsze w czerw kryty na wygryzieniu. Wywozimy go na inne miejsce, aby pszczoła lotna nie wróciła do macierzaka. Po 3-4 dniach poddajemy matkę, po wcześniejszym sprawdzeniu i zerwaniu mat-rat. Jeśli brakuje na to czasu, w klateczce bez pszczół; jeśli jednak mamy czas, po prostu wkładamy matkę do chwytaka. Zanurzamy w ciepłej sycie miodowej i puszczamy prosto na ramko z wygryzającymi się pszczółkami. Pszczoły matkę oblizują, czyszczą i przyjmują bez najmniejszych problemów.
Można tak poddać każdą matkę, z wyjątkiem sztucznie unasiennianych. Matki sztucznie unasiennione i wartościowe należy poddawać w izolatorach jedno-ramkowych.
Izolator służy do poddawania matek zapłodnionych naturalnie lub sztucznie ze sprawdzonym i bez sprawdzonego czerwienia.
Przykładowy sposób. Przeglądamy ul, odszukujemy matkę. Wybieramy ramko, na którym pszczółki się wygryzają (musi być na nim jeszcze pierzga i miód), po czym dokładnie ramko omiatamy z pszczół i wkładamy do izolatora. Izolator umieszczamy w środku gniazda na 2—3 dni, po bokach izolatora układamy czerw otwarty.
Po 3 dniach wyciągamy izolator, dokładnie go omiatamy z pszczół i wkładamy do transportówki oraz przeglądamy dokładnie wszystkie ramki, aby zerwać mat–rat. Izolator musi być wykonany z siatki, tak, aby pszczoły ulowe nie weszły do niego (podobnej lub nawet identycznej siatki używa się do osiatkowanych dennic).
Wcześniej przygotowujemy trochę syty miodowej ciepłej. Łapiemy matkę do chwytaka i puszczamy wprost na ramko. Młode pszczółki matkę przyjmują bez najmniejszego problemu. Zamykamy izolator i wkładamy do gniazda na 3–4 dni. Po 4 dniach zaglądamy do ula, zaczynając od wyciągnięcia izolatora - marka powinna już czerwić. Przed wyjęciem ramki z matką, jeszcze raz dokładnie przeglądamy wszystkie ramki celem zniszczenia mat–rat.
Przy poddawaniu matek o niesprawdzonym czerwieniu, mamy gwarancję, że nie wyjdzie na oblot.
Często też zdarza się, że zakupione czy wcześniej unasiennione matki na pasiece w ulikach weselnych pszczelarz po prostu wymienia. Przykładowo, podczas wymieniania matki czerwiącej na czerwiącą: odszukujemy ją w ulu, wkładamy do klateczki z ciastem, które jest zabezpieczone kawałkiem kliszy, aby nie wybrały go pszczoły. Matkę tak zabezpieczoną wkładamy pomiędzy rozsunięte ramki z czerwiem otwartym na 2-3 godziny. Następnie wyciągamy klateczkę, wypuszczaym starą matkę pod szklankę a do klateczki wkładamy nowa matkę czerwiącą. Starą matkę ocieramy o klateczkę i podbezpieczamy tę klateczkę, wyciągając klisze i wkładając w to samo miejsce, skąd wyjęliśmy wcześniej.