C++/Funkcje wirtualne: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Reverted 2 edits by 89.28.226.154 (talk). (TW)
Linia 76:
</source>
 
ne. Przy możliwościach obecnych komputerów koszt wirtualności jest zaniedbywalny, ale wciąż warto przemyśleć, czy potrzebujemy wirtualności dla wszystkich funkcji.
== Konsekwencje ==
 
Gdy funkcja jest oznaczona jako wirtualna, kompilator nie przypisuje na stałe wywołania funkcji z tej klasy, na którą pokazuje wskaźnik, już podczas kompilacji. Pozostawia decyzję co do wyboru właściwej wersji funkcji aż do momentu wykonania programu - jest to tzw. ''późne wiązanie''. Wtedy program skorzysta z krótkiej informacji zapisanej w obiekcie a określającej klasę, do jakiej należy dany obiekt. Dopiero po odczytaniu informacji o klasie danego obiektu wybierana jest właściwa metoda.
 
Jeśli klasa ma choć jedną funkcję wirtualną, to do każdego jej obiektu dopisywany jest identyfikator tej klasy a do wywołania funkcji dopisywany jest kod, który ten identyfikator czyta i odnajduje odpowiednią funkcję. Gdy klasa funkcji wirtualnych nie posiada, takie informacje nie są dodawane, bo nie są potrzebne.
 
Zauważmy też, że nie zawsze decyzja o wyborze funkcji jest dokonywana dopiero na etapie wykonania. Gdy do obiektów odnosimy się przez zmienną, a nie przez wskaźnik lub referencję to kompilator już na etapie kompilacji wie, jaki jest typ (klasa) danej zmiennej (bo do zmiennej w przeciwieństwie do wskaźnika lub referencji nie można przypisać klasy pochodnej). Tak więc wirtualność nie gra roli gdy nie używamy wskaźników; kompilator generuje wtedy taki sam kod, jakby wszystkie funkcje były niewirtualne. Przy wskaźnikach musi orientować się czytając informację o klasie obiektu, na który wskazuje wskaźnik, bo moglibyśmy np. losować, czy do wskaźnika przypiszemy klasę bazową czy jej pochodną - wtedy przy każdym uruchomieniu programu byłaby wywoływana inna funkcja.
 
Jak widać, za wirtualność się płaci - zarówno drobnym narzutem pamięciowym na każdy obiekt (identyfikator klasy), jak i drobnym narzutem czasowym (odnajdywanie przy każdym wywołaniu odpowiedniej klasy i jej funkcji składowej). Jednak zyskujemy możliwośc płynnego rozwoju naszego programu przez zastępowanie klas ich podklasami, co bez wirtualności jest niewykonalne. Przy możliwościach obecnych komputerów koszt wirtualności jest zaniedbywalny, ale wciąż warto przemyśleć, czy potrzebujemy wirtualności dla wszystkich funkcji.
 
==Przykład==