Dlaczego ktoś miałby się skusić na pracepracę z Vim'emvimem? przecieżPrzecież w dzisiejszej dobie graficznych interfejsów, rozbudowanych pakietów biurowych typu OpenOffice, złożonych środowisk programistycznych i najróżniejszych aplikacji do edycji tekstu nikomu nie jest potrzebny mały, zgrabny, użyteczny, szybki, konfiguracyjny, konsolowy edytor tekstu w którym to choćby móc poruszać się bez problemu po dokumencie należy znać co najmniej kilkanaście skrótów klawiszowych. Po co niby ktoś miałby "zaśmiecać" sobie głowę tysiącami komend, instrukcji i wyrażeń aby bez problemu w pełni móc pracować z dowolnym rodzaju tekstem skoro możesz podobny efekt osiągnąć za pomocą przyjaznego interfejsu graficznego innego, większego, wolniejszego, pamięciożernego, edytora tekstu. Mnie skusił tekst znaleziony gdzieś w sieci:
-Jak wygenerować dowolny ciąg znaków ?
-Posadzić laika przed Vim'emvimem i kazać mu wyjść z programu!
Na początku zadałem sobie pytanie o co chodzi ? Potem włączyłem i zrozumiałem. Po przerwaniu programu zamykając konsolekonsolę lekko się zdenerwowałem i postanowiłem zapoznać się z Vim'emvimem. Ponieważ nie wstyd jest nie wiedzieć ale wstyd pozostać w niewiedzy. Dopiero teraz po dość długiej przygodzie z aplikacją doceniłem jej praktyczność i użyteczność.
