Zabawnik/Jak się bawić?
Jak? Z fantazją i rozmachem. Twórczo. Radośnie – to w zabawie najważniejsze. No i pamiętając o tym, że…
Po pierwsze
edytujRóżnica między grą a zabawą polega na tym, że gra ma w sobie element rywalizacji, ktoś wygrywa, ktoś przegrywa, w zabawie zaś wygrywają wszyscy. Większość gier można przerobić na zabawy – i odwrotnie. Warto tak zrobić, jeśli się zdarzy, że ciągle ci sami uczestnicy gier przegrywają. Wtedy rezygujmy z rywalizacji w imię dobrej zabawy właśnie.
Po drugie
edytujSpontaniczność ożywia zabawę, lecz jeśli planujemy imprezę towarzyską, pomyślmy o przygotowaniu tego, co niezbędne (nie da się przeprowadzić skakankowego turnieju, jeśli nie mamy dostatecznej liczby skakanek).
Po trzecie
edytujGry i zabawy mają określone zasady, które powinni znać wszyscy uczestnicy. Reguł nigdy nie zmieniamy w trakcie gry, chyba że o czymś zapomnieliśmy – wtedy oczywiście poprawiamy nasz błąd i zaczynamy grę od nowa. Dobrze jest umówić się z góry, w którym momencie zabawa się kończy: kiedy zostaje jedna osoba, po dziesięciu minutach, po zdobyciu określonej liczby punktów itp.
Po czwarte
edytujNajlepiej gdy jest jedna osoba prowadząca, kierująca zabawami, która, jeśli zajdzie taka potrzeba, pełni funkcję sędziego i rozjemcy.
Po piąte
edytujCzęsto trzeba rozstrzygnąć spór, wyłonić zwycięzcę, określić kolejność. Robimy to za pomocą wyliczanek lub drogą losowania. Samo wyliczanie i losowanie też może być świetną zabawą. Znamy przecież rozmaite sposoby, od najprostszego: „orzeł czy reszka”, „najdłuższa zapałka”, do ulubionej gry drużyny „Kubusia Puchatka” pt. „Kamień, nożyce, papier”.
Po szóste
edytujWykorzystujmy na zabawę (ewentualnie na trenowanie gier) każdą chwilę, która wydaje się szara, nudna, niepotrzebna. Czas szybko zleci, humor się poprawi. A dobry humor to rzecz bezcenna. Albert Einstein uważał, że jest najcenniejszym dobrem człowieka!
Po siódme
edytujKolekcjonujmy gry i zabawy. Taki zbiór będzie prawdziwym skarbem na całe lata. Przy każdej okazji przepytujmy rodziców, dziadków, a może i pradziadków, w co się bawili. Zadziwią nas niejedną opowieścią.
Po ósme
edytujZabawa nie zna barier wiekowych, możemy się znakomicie bawić i z młodszym rodzeństwem, i z dziadkami. Zacznijmy od zaraz.
W imieniu harcerek 3 WDH ze Szczepu „Słoneczniki” Hanka Dąbrowiecka