Śpiewnik/Przyjechał Jasieńko

Opis Muzyka Tekst

Muzyka

edytuj

Autor: nieznany (pieśń ludowa)
Aranżacja: Zygmunt Noskowski (1846–1909)

 

Źródło: Zygmunt Gloger, Pieśni ludu. Kraków : nakładem autora, 1892. S. 212–213 (pieśń 102).

Autor: nieznany (pieśń ludowa)
Opracowanie: Zygmunt Gloger (1845–1910)

1. Przyjechał Jasieńko z cudzej ukrainy,
Namówił Kasieńkę do swojej rodziny. 2x

2. Kasieńka nieboga namówić się dała,
Swoje wrone konie zakładać kazała. 2x

3. Zakładajcie konie, zakładajcie wrone,
Niechże ja pojadę w jasieńkową stronę. 2x

4. Koniki zarżały, z stajni iść nie chciały,
Bo o jej nieszczęściu dawno już wiedziały. 2x

5. Nabierz, moja Kasiu, srebra, złota dosyć,
Żeby miały konie co pod nami nosić. 2x

6. O mój Jasiuleńku, jakże będę brała?
Kluczyk od komory matula schowała. 2x

7. Powiedz przed matulą, że cię główka boli,
TO ci odda kluczyk do nowej komory. 2x

8. Matulu, matulu, główeczka mnie boli!
Idź się, córuś, połóż do nowej komory. 2x

9. Matula myślała, że Kasieńka spała,
A Kasieńka z Jasiem nocką wędrowała. 2x

10. Przejechali pole na półtorej mili,
Jedno do drgiego słówka nie mówili. 2x

11. Przemówiła Kasia: mój Jasiu jedyny,
Dalekoż, daleko do twojej rodziny? 2x

12. A czy wiesz, Kasieńko, gdzie dunaj siwieje?
Tam moja rodzina, moi przyjaciele. 2x

13. I przywędrowali do szerokiej Wisły.
Powiedz, moja Kasiu, co ty masz na myśli? 2x

14. Myślę sobie, Jasiu, czym ja nie zgrzeszyła,
Żem mateńkę, ojca na wiek opupściła. 2x

15. I przywędrowali do ciemnego lasu.
Rozbieraj się, Kasiu, z sukienek, z atłasu! 2x

16. Nie będę zdejmować, boś mi ich nie sprawił.
Sprawił mi kto inszy, ojczeńko najmilszy. 2x

17. I przywędrowali na zielone steczki.
Zdejmij z siebie, Kasiu, ten ubiór turecki! 2x

18. Nie na tom go brała, bym go zdejmowała.
Nie bierz mi, Jasieńku, com od matki miała. 2x

19. I przywędrowali do bystrego zdroju.
Rozbieraj się, Kasiu, z bogatego stroju! 2x

20. I przywędrowali do wysokiej hali.
Rozbieraj się, Kasiu, z tych pięknych korali! 2x

21. Nie będę zdejmować, boś mi ich nie sprawił,
Sprawił mi kto inszy, braciszek najmilszy. 2x

22. Ujął-ci ją, ujął za jej białe ręce,
Pościągał z paluszków złociste pierścieńce. 2x

23. Ujął-ci ją, ujął za jej biedną głowę,
Pościągał, pozdejmał wianeczki perłowe. 2x

24. Ujął-ci ją, ujął za jej białe nóżki,
Pozdejmał, pościągał jedwabne pończoszki. 2x

25. Oddaj-że mi Jasiu złotą zausznicę,
Kupię sobie za nią w Gdańsku kamienicę. 2x

26. Oddaj-że mi, oddaj złocisty rąbeczek,
Kupię sobie, kupię choć na wsi domeczek. 2x

27. Nie na tom ja pobrał, żebym ci oddawał,
Nie na tom ja tutaj z tobą przywędrował. 2x

28. Czy widzisz, Kasieńku, ten dunaj szeroki?
Zgruntuję go tobą, jaki on głęboki. 2x

29. Wziąłeś mnie, Jasieńku, w jedwabnej sukience,
Puśćże mnie do domu w jednej koszuleńce. 2x

30. Coś od matki miała i to nie pomoże,
Musisz ty, Kasieńku, zgruntować to morze.2x

31. Prwał-ci ją, porwał za cieniuchne boki,
Wrzucił-ci ją, wrzucił w ten dunaj głęboki. 2x

32. I zawiesił jej się fartuszek na kole,
Ratuj-że mnie, ratuj, Jasieńku sokole! 2x

33. Jaś rozciął szabelką warkoczyk na dwoje:
Do dna, Kasiu, do dna, do dna dziewczę moje. 2x

34. Oj nie toń-że, nie toń, mój warkoczu, do dna,
Bom ja od Jasieńka tej śmierci nie godna. 2x

35. Nad wszystko na świecie jam cię ukochała,
Od ojca, od matki, z tobą odjechała. 2x

36. Pływa Kasia, pływa, do brzegu się wspina,
A Jasieńko zdrajca rączki jej odcina. 2x

37. Pływaj, Kasiu, pływaj od kąta do kąta,
Poszło ich tam osiem, ty będziesz dziewiąta. 2x

38. Pływa Kasia, pływa, jako cyraneczka,
Nie widzi jej ojciec, nie widzi mateczka. 2x

39. Aż jechał-ci w pogoń braciszek po górze,
Spuścił się do siostry po jedwabnym sznurze. 2x

40. Rybacy, rybacy, sieci zarzucajcie,
Niebogę siostrzyczkę z wody wyciągajcie. 2x

41. Rybacy skoczyli, sieci założyli,
Nieszczęsną Kasieńkę na ląd wyrzucili.2x

42. I położyli ją na białym kamieniu,
Rozpostarł się warkocz bo białym ramieniu. 2x

43. I położyli ją w kościele przed drzwiami,
A kto na nią spójrzy, zaleje się łzami. 2x

44. Niebodze Kasieńce wszystkie dzwony dzwonią,
A Jasieńka zdrajcę we sto koni gonią. 2x

45. I dogonili go w mieście na ryneczku,
On znów z taką gada, co chodzi w wianeczku. 2x

46. Niebogę Kasieńkę do grobu chowają,
A Jasieńka zdrajcę końmi rozrywają. 2x

47. Nad grobem Kasieńki panny zaśpiewały,
A nad Jasiem zdrajcą kruki zakrakały.


Źródło: Zygmunt Gloger, Pieśni ludu. Kraków : nakładem autora, 1892. S. 213–214 (pieśń 102).

Zobacz też

edytuj