Śpiewnik/Umarł Maciek, umarł/Tekst
Opis | Muzyka | Tekst |
Wersje z 1838 roku
edytuj1. Oj, umar Maciek, umar,
Jus sie nic nie rusa.
Po kacie to taka sprawa,
Wysła z Maćka dusa.
2. Oj, wieząć go, wiezą,
Przez sam środek wioski.
Oj, schodzą się do niego
Z całéj wsi kumoski.
3. Oj, a wieząć go, wiezą
W marmurowej trumnie;
Oj, a wychodzi harendarz:
Wróć się Maćku do mnie.
Źródło: Żegota Pauli , Pieśni ludu polskiego w Galicyi, Lwów: K. Jabłoński, 1838, s. 54–55 .
1. Umar Maciek umar
Juz ci go nie staje,
Odpuść jemu grzechy,
Miłościwy Panie.
Boć to cłek był grzeczny,
Szkoda, że nie wieczny.
2. Umiał nas uciesyć,
Umiał pięknie śpiéwać,
Lubiał cęsto takze
W karcmie przesiadywać;
Piwa cęsto kupił,
Kazdy się z nich upił.
3. Sprawiał nam ochoty
I skrzypce najmował,
Casem do białego
Dnia z nami tańcował,
Aż nam wspomnieć miło,
Jak to z Maćkiem było.
4. Juz teraz do karcmy
Nié ma po co spiesyć,
Maciek juz nie pzyjdzie,
Kto nas będzie ciesyć?
Któz piwo wypije,
Gdy Maciek nie zyje?
5. Juz teraz nie będzie
Takiego odbytu,
Jak przedtym bywało
Do samego świtu.
Z Maćkiem się pijało,
Póki piwa stało.
6. Teraz karcmaz piwem
Nie będzie synkował,
Kiedy Maciek umar,
Któz będzie kupował?
Karcmę chcą porzucić,
Do roli się wrócić.
7. Oto pozałujmy
Wszyscy mili bracia,
Karcmaz i z karcmarką
I panowie swacia!
Juz wszystko ustało,
Gdy Maćka nie stało.
Źródło: Żegota Pauli , Pieśni ludu polskiego w Galicyi, Lwów: K. Jabłoński, 1838, s. 55–56 .
Wersja z 1879 roku
edytujod Baranowa, Kempna, Częstochowy
1. W Krakowie nie na wsi,
Był tam chłopek Maciek;
Takiego nazwiska,
Był dobry pijaczek.
Oj jak to wspomnieć miło,
Oj jak to z Maćkiem było.
2. Poszed do gościńca,
Wódki, piwa napił,
Okna, śklanki potłuk,
To wszystko zapłacił.
Oj karczmarz go żałuje,
Panu z karczmy dziękuje.
3. Siad karczmarz w przypiecku,
Karczmarka w kominek,
Mówią ci za Maćka
Wieczny odpoczynek.
Cztery wieczory go nie stało,
Jużci piwsko pokwaśniało.
4. Idzie Maciek do dom,
Pałeczka za pasem,
Kto mu się nawinął,
Od pałeczki zginął.
Oj panny go żałują,
W ręce go, w nogi całują.
5. Kazały go schować
Na zielony górze,
Kazały mu pisać
Litery na skórze.
Oj był to Maciek pijak,
Miałci rękę jak bijak.
Źródło: Oskar Kolberg , Lud : jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Ser. 12, W. Ks. Poznańskie. Cz. 4, Kraków: z pomocą Akad. Umiejętności, 1879, s. 249 (pieśń 481) .
Wersja z 1883 roku
edytujod Kraśnika, Urzędowa
1. Umar(ł) Maciek, umar,
Pożal się go Boże,
A któż mnie sierotę
Zaratować może.
Wszystko się zmieniło,
Lepiéj z Maćkiem było.
2. Karczmarz się turbuje,
Że piwo kwaśnieje;
Gdy Maćka nie stało,
Wszystko się źle dzieje.
Wszystko się zmieniło,
Lepiéj z Maćkiem było.
3. Gdy idzie do domu,
Pałeczka za pasem;
Oj ta dona, dona,
Śpiéwał sobie czasem.
Jak się kto nawinie,
Od pałeczki zginie.
4. Umar Maciek, umar,
Dziéwki go żałują;
Kupiły se maści,
Wąsy mu smarują.
Wszystko się zmieniło,
Lepiéj z Maćkiem było.
5. Umar Maciek, umar,
Już leży na desce;
Posiwiała mu brodzina,
A skakałby jeszcze.
Wszystko się zmieniło,
Lepiéj z Maćkiem było.
6. Umar Maciek, umar,
Już się ani rusza;
Po kaduku z prawa
Wyszła z niego dusza.
Wszystko się zmieniło,
Lepiéj z Maćkiem było.
Źródło: Oskar Kolberg , Lud : jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Ser. 16, Lubelskie. Cz. 1, Kraków: z pomocą Akad. Umiejętności, 1883, s. 800 (pieśń 493) .
Wersja z 1886 roku
edytujod Warszawy (Babice, Latchorzew)
1. Umar(ł) Maciek, umar(ł),
Chory Maciek, chory,
Sukały go karcmarki
Za ćtery wiecory.
2. Mówi szynkarz, mówi:
„Cy té Maciuś chory?
Co go tu ubyło
Bez śtery wieczery.”
3. Dobrze z Maćkiem było,
Kiej się wódkę piło;
Źle bez niego będzie,
Jak się go pozbędzie.
4. Idzie Maciek bez wieś,
Fujarka za pasem,
Tak sobie śpiewa: hoc, hoc,
Rada, rada, casem.
5. Biédny Maciuś, biédny,
Dla kazdego zwinny;
Wywija se pałasem (v. pałką),
Kiedy idzie lasem.
6. Kto mu się nawinie,
Od pałecki zginie;
Oj ostroznie chłopaki,
A nie liźcie mu w drogę.
7. Umar Maciuś, umar,
Nié ma go na świecie.
Nie będzie-ć on pijał
Gorzałecki przecie.
8. Oj da i synkorze
Bardzo się turbują:
Juzci oni wsyscy
Za karcmy dziękują.
9. Umar Maciek, umar,
Oj lezy na desce;
Oj zeby mu zagrali,
Wyskocyłby jesce.
10. Posadzili Maćka
Na wysokij górze;
Kazali mu pisać
Na wołowyj skórze.
11. Umar Maciek, umar,
Dziéwki go załują;
Kupiły kwartę smoły,
Usta mu smarują.
12. Pochowali Maćka
W rogu pod dzwonnicą;
Wyszykowali go
Do boru kłonicą.
Źródło: Oskar Kolberg , Mazowsze : obraz etnograficzny. T. 2, Mazowsze polne. Cz. 2, Kraków: Zapomoga Kasy im. J. Mianowskiego, 1886, s. 111–112 (pieśń 254) .
Wersja z 1887 roku
edytujod Jadowa (Zabrodzie)
1. We wsi nie w miasteczku
Był tam sławny Maciek;
Sławnego nazwiska
Był głośny pijacek.
Ej, dobrze z Maćkiem było,
Bo nam wódki kupił,
Tylko to niescanście,
Skórę zonce łupił.
2. Idzie Maciek przez wieś,
Pałecka za pasem;
A skoro zabłądzi,
Zahuka se casem.
Ej, dziwują się ludzie
Na co Maciek chory,
Ze nie był juz w karcmie
Przez ćtyry wiecory.
3. Karcmarz z karcmarecką
Bardzo się frasują,
Panu jegomości
Za karcmę dziankują.
Ej juz karcmę porzucą,
Do roli się wrócą,
Maćka im nie stało,
Piwo im skwaśniało.
4. I wywieźli Maćka
Na samej środek wsi;
Zesły się do niego
Z całej wsi kumecki.
Dyć płacmy i załujmy
Wsyscy tego Maćka;
Juz nie badziem mieli
Takiego pijacka.
Źródło: Oskar Kolberg , Mazowsze : obraz etnograficzny. T. 3, Mazowsze leśne, Kraków: Zapomoga Kasy im. J. Mianowskiego, 1887, s. 287 (pieśń 409) .