Po klęsce Niemiec w I wojnie światowej i upadku caratu w Rosji, Polska miała ogromną szansę na odzyskanie niepodległości. Legiony Polskie dowodzone przez Józefa Piłsudskiego walczyły na wschodzie z Rosją. Roman Dmowski oraz Ignacy Jan Paderewski podjęli działania dyplomatyczne na Zachodzie w celu poparcia niepodległości Polski. 11 listopada 1918 roku Piłsudski triumfalnie powrócił do Warszawy i przejął pełnienie władzy. W styczniu następnego roku przyznano mu uprawnienia Naczelnika Państwa.
Ukształtowanie granic nastąpiło po powstaniach w Wielkopolsce (1918-1919) i na Śląsku (oddzielnie w 1919, 1920, 1921). Dodatkowo na Warmii, Mazurach (w obu przypadkach w 1920) i na Śląsku (1921) ustalono plebiscyty w celu uznania do kogo należą do ziemię (oprócz Polski, Niemcy także rościły sobie prawa do nich). W większości przypadków w głosowaniach wygrały Niemcy. W 1920 roku Polakom udało się zająć Wileńszczyznę.
Spory o Śląsk rozpoczęły się już w XIX wieku, kiedy to część Ślązaków opowiadała się za Polską, część za Niemcami a część za Autonomią Śląska. Pomimo traktatu wersalskiego, sytuacja Śląska nie została rozwiązana. Wedle rządu brytyjskiego, największym problemem obok rozwoju bolszewizmu w Rosji będzie walka Niemców i Polaków o Śląsk. Arthur Balfour uznał ten problem za najgorszy w Europie. Ówczesny premier Francji Goergres Clemenceau był zwolennikiem przyznania Polsce Śląska, jednakże to było związane z obawami o odnowienie potęgi Niemiec. Zupełnie innego zdania byli właśnie Brytyjczycy, ponieważ osłabienie Niemiec spowodowało wzrost znaczenia Francji na arenie międzynarodowej.
Sami Ślązacy byli podzieleni. Wykształceni oraz właściciele fabryk to głównie Ślązacy mówiący po niemiecku, zaś chłopi oraz robotnicy to Ślązacy mówiący po polsku. Według spisu ludności z 1919 roku na Górnym Śląsku mieszkało 53% Ślązaków mówiących po polsku, 40% po niemiecku oraz 7% dwujęzycznych. Te właśnie 7% pragnęło niepodległości (pod przewodnictwem Teofila Kupki), jednakże traktat wersalski (art. 88) nie pozwolił na to. Później walczyli oni o dostęp do Niemiec w ramach autonomii. Przewodniczący, Teofil Kupka został w tym czasie zamordowany, ponieważ znał wiele tajnych faktów związanych z Polską. Najprawdopodobniej odpowiedzialnym był za tym Wojciech Korfanty, jednakże brak na to jednoznacznych dowodów.
Polscy Ślązacy rozpoczęli wybuch pierwszego powstania, które trwało od 16 do 24 sierpnia 1919 roku. Źle zorganizowane szybko uległa Niemcom. Druga próba, już dopilnowana zakończyła się pewnym sukcesem (utworzenie policji polsko-niemieckiej, Niemcy bardziej osłabli). W drugim powstaniu potajemnie Ślązaków wspierał Piłsudski (nie mógł oficjalnie, ponieważ wówczas mógł naruszyć regulamin traktatu wersalskiego).
Ostatecznie plebiscyt rozpoczął się 20 marca 1921. Wzięło w niej udział aż 97,5% uprawnionych. Około 190 000 Ślązaków przyjechało specjalnie na plebiscyt, by głosować na Polaków, a 182 tys. Niemców przyjechało także na głosowanie. Przed plebiscytem dużą rolę odgrywała olbrzymia machina propagandowa. W tym czasie głównym atakiem w propagandzie był Wojciech Korfanty, który obiecywał w ramach kiełbasy wyborczej, dać każdemu chłopu oraz polska odpowiedź na to (urbankowa koza). Ostatecznie wybory zakończyły się pomyślnie dla Niemiec. Za Niemcami zagłosowało 707 393 osób (59,4%), za Polską 479 365 osób (40,3%). Jednakże przyznanie wszystkich ziem Niemcom było traktowane niesprawiedliwie. Ostatecznie wybuchło trzecie powstanie. Dzięki niemu Polska otrzymała Górny Śląsk z licznymi kopalniami oraz fabrykami.
Wojska bolszewickie zapragnęły przejąć całą Europę. Wojsko polskie przygotowało się w Warszawie na atak. Po podejściu wojsk bolszewickich 15 sierpnia 1920 roku nastąpiła bitwa. Wrogie wojska zostały zniszczone, dzięki czemu Polska zapobiegła kolejnemu zaborowi i rozprzestrzenieniu się komunizmu. Ze względu na to, iż Piłsudski nie dołożył żadnych starań do przygotowania i uznał to za swój osobisty sukces, wydarzenie te nazwano cudem nad Wisłą.
W 1921 roku została wprowadzona konstytucja, wprowadzająca rządy demokratyczno-parlamentarne. Rządy zmieniały się regularnie, a partię nawzajem się atakowały.
W 1922 roku nowym prezydentem został Gabriel Narutowicz. Pełnił on swoją funkcję przez kilka dni. Nie był on popularny wśród obywateli, w czasie, kiedy został on już oficjalnie wybrany, wielu ludzi protestowało przed pałacem prezydenckim. 16 grudnia został zamordowany przez nacjonalistę Eugeniusza Niewiadomskiego.
Ze względu na te wydarzenia i "partyjniactwo" (według Piłsudskiego ubieganie się o interesy własnej partii, a nie RP) w 1926 roku nastąpił zamach stanu przez Józefa Piłsudskiego.
Nowo utworzona Polska podobnie jak kiedyś posiadała na swoim terytorium kilka narodowości. Wedle informacji z 1931 roku na terenie Polski oprócz Polaków stanowiących 69% mieszkańców kraju, mogliśmy znaleźć Ukraińców (14%), Żydów (9%), Białorusinów (5%), Niemców (2%) oraz przedstawicieli innych nacji (Czechów, Słowaków, Litwinów, Łotyszy itd.; 1%). Polacy z nienawiścią przyglądali się Niemcom oraz Żydom. Tym pierwszym zarzucano zaborczość, a drugim chciwość. Dodatkowo po wojnie z Litwą nasiliły się rasistowskie treści odnośnie Litwinów.