Porozumieć się bez przemocy/Wyrażenie uznania
Nasze intencje
edytujPrzyjrzyjmy się kilku przykładowym komunikatom: Jesteś bardzo piękna, Muszę przyznać, że to ci się udało!, To było bardzo miłe z twojej strony, co wczoraj dla mnie zrobiłeś. Oczywiście większość z nas, słysząc podobne słowa, odczuje poprawę samopoczucia. Zwróćmy jednak uwagę na fakt, iż w komplementach często kryje się osąd - nie ma tutaj znaczenia to, że jest to osąd pozytywny. Komplementy i pochwały mówią niewiele o tym, co dzieje się w sercu i umyśle wygłaszającego je człowieka, stawiają go natomiast w roli sędziego.
Dodatkowo niech znamienne będzie stwierdzenie o tym, że komplementy i pochwały są bardzo skutecznym narzędziem manipulacji - zazwyczaj będziemy chcieli "dopasować" się do słyszanych miłych słów, aby spełnić oczekiwania osoby je wymawiającej i mieć w przyszłości większe szanse na ponowne ich usłyszenie. W praktyce oznacza to lepszą wydajność chwalonych pracowników, uczniów czy dzieci, o ile jednak w przypadku wychowania komplementy mogą mieć pewną pozytywną cechę zachęcającą do niektórych działań, to z kolei jeżeli chodzi o pracowników lub uczniów, ich wydajność będzie większa najprawdopodobniej jedynie z początku, gdyż po pewnym czasie wyczują oni tę manipulację ukrytą za pochwałami i cały ich urok zniknie.
Wiemy ponadto, że ludzie niekoniecznie odbierają komunikaty, nawet pozytywne, w oczywisty dla nas sposób. Z wymienionych względów, w języku PBP wyrażajmy uznanie po to, aby kogoś uczcić, nie po to by nim manipulować.
Pochwała w języku PBP
edytujPochwała w języku PBP uwzględnia następujące trzy elementy:
- uczynek, który był dla nas pożyteczny
- konkretne potrzeby, które dzięki temu uczynkowi zostały zaspokojone
- pozytywne uczucie, skutek zaspokojenia tychże potrzeb.
Naturalnie nie ma sztywnej reguły co do kolejności wypowiadania tych elementów, w dodatku czasami będziemy w stanie zawrzeć je wszystkie w szczerym uśmiechu czy zwykłym dziękuję, jednakże gdy chcemy mieć pewność, że rozmówca dostrzegł naszą wielką wdzięczność, to podziękowanie ma postać: Zrobiłeś to i to, czuję to a to, zaspokoiłeś tę i tę moją potrzebę.
Przyjęcie uznania
edytujWiele osób nie potrafi przyjąć z wdziękiem dowodów uznania, jest niepewna, czy na nie zasługuje. Pojawiają się w nas także obawy, że będziemy pod presją sprostania czyimś oczekiwaniom - mówiliśmy już o formie manipulacji przy pomocy pochwał i komplementów. W dodatku może się zdarzyć, że będziemy odczuwać zobowiązanie, że należy oddać coś za coś, co otrzymujemy. W języku PBP dowody uznania powinniśmy odbierać z podobną empatią, jak inne komunikaty - słyszymy o naszym postępowania, które wyszło na dobre rozmówcy, o jego uczuciach i potrzebach, które zaspokoiliśmy. Nasze wyuczone zachowania stawiają nas zwykle w obliczu dwóch możliwych form odbioru pochwały: jesteśmy przekonani o własnej wyższości, ewentualnie bagatelizujemy czyjąś wdzięczność pod przykrywką fałszywej skromności. Dowody uznania przyjmuj bez poczucia wyższości i jednocześnie bez fałszywej skromności, ze świadomością tej cudownej mocy, która działa za pośrednictwem każdego człowieka, mocy ubogacania innych. Chodzi o to, aby po prostu cieszyć się z tą osobą, która jest nam wdzięczna.
Głód uznania
edytujWiększość ludzi głęboko pragnie dowodów uznania za swoje czyny, pomimo trudności, jakie z powodu naszej kultury i wychowania mamy z wyrażeniem tego uznania. To pragnienie, jako przeciwieństwo manipulatorskich komplementów, można szczególnie zauważyć u pracowników w miejscu pracy a często także w życiu rodzinnym, zazwyczaj bowiem widzimy potknięcia innych niż ich sukcesy.
Jeżeli wydaje nam się, że bliscy nam ludzie są świadomi naszego uznania dla nich, to zazwyczaj jesteśmy w błędzie. Ponadto, ponieważ pewnie czują oni głód uznania, to woleliby słowa pochwały usłyszeć osobiście, nawet gdyby wiedzieli, że cenimy ich i to co robią. Słowa są bardzo marnym przekaźnikiem uczuć, dlatego możemy mieć obawy, że nie będziemy w stanie wyrazić głębi tego, co jest w naszych sercach - jedyną radą, do jakiej można się zastosować w tym przypadku, są słowa: "jeżeli coś jest warte zrobienia, lepiej to zrobić, choćby i marnie!"