Ubuntu/Pierwszy raz z trybem tekstowym
Jeden z najczarniejszych momentów Zupełnie Zielonych Użytkowników - to coś (czymkolwiek jest!) co powoduje zniknięcie pulpitu, ikonek i innych w czarne lochy tego świata, wraz z jej nieodłącznym elementem - białymi znakami, zupełnie jak przy odpowiedzi na tablicy. Tak większość wyobraża sobie ten prosty i skromny tryb tekstowy. Jeśli masz to samo i uciekasz na sam jego widok - nie będziemy Cię niczego uczyć. Naciśnij tylko Ctrl+Shift+F8 i zapomnij o całej sprawie. Wracaj do swojej pracy.
Z drugiej strony, jeśli to polecenie nie działa, musimy Cię zmartwić - będziesz musiał coś w tej krainie napisać. Ale postaramy się abyś niczego nie musiał wiedzieć - twoją wiedzę o tym czymś, podwoimy z zera absolutnego do największego zera.
Musisz zapamiętać kilka ściągawek:
- Przede wszystkim: naprawdę nie musisz go znać. Wklep tylko te kilka poleceń by wrócić do tych pięknych nakładek i po krzyku!
- Zasada najważniejsza: po każdych wklepanych losowo znaczkach które widnieją w instrukcji poniżej, wciskaj enter.
- Polecenia wpisuj dokładnie tak, jak ci każą. W razie pytań konsoli z widniejącymi Y/N zawsze pytaj guru lub przeczytaj dokładnie książkę. W razie niejasności, najlepiej anulujemy wszystkie dokonane już przez nas czynności - zwykle wystarczy to zrobić, klikając tam po prostu literę (N)ie.
Bolało? nie? no to do dzieła! Chyba nie zapomniałeś co jest twoim zadaniem w tym okienku zrobić... zerknij tutaj: Debian - uniwersalna instalacja/Instalacja systemu grafiki i Debian - uniwersalna instalacja/Wybór środowiska graficznego a wszystkiego się dowiesz. Jeśli chcesz odnaleźć ten który przed chwilą miałeś, patrz na zrzuty ekranu.