Fotografia/Wykonywanie zdjęć aparatami analogowymi

Wykonywanie zdjęć współczesnymi aparatami analogowymi z pełną automatyką nie różni się zbytnio od wykonywania zdjęć cyfrówkami oprócz tego, że trzeba pamiętać, aby do nich załadować film.

Warto jednak zapoznać się z ręczną procedurą wykonywania zdjęć za pomocą aparatu pozbawionego automatyki, ale posiadającego wbudowany światłomierz i matówkę ułatwiającą dobór ostrości, gdyż uzmysłowi to nam, co właściwie obecnie robią za nas tzw. idiot camery. Zawarte tu informacje mogą się też przydać w sytuacji, gdy zdecydujemy się z jakichś względów wyłączyć automatykę i spróbować zrobić zdjęcie "ręcznie".

Procedura wykonania zdjęcia

edytuj
 
Obiektyw stałoogniskowy z pierścieniami ręcznego wyboru wartości przysłony (ten ze skalą od 2 do 22), skalą głębi ostrości (zaraz nad pierścieniem wyboru przysłony) i pierścieniem ostrzenia (na końcu obiektywu)
 
Pokrętło wyboru czasu ekspozycji, a pod nim wajcha do przewijania filmu

Zakładając, że mamy już aparat przygotowany do użycia, czyli z załadowanym filmem, baterią i wyczyszczonym obiektywem, aby zrobić zdjęcie, musimy wykonać następujące czynności:

  • Jeśli nasz aparat nie ma mechanizmu automatycznego przewijania filmu – musimy go przewinąć za pomocą pokrętła (lub tzw. wajchy) na następną klatkę.
  • Wybrać odpowiednią do sytuacji przysłonę lub, jeśli to dla nas ważniejsze, czas ekspozycji. Przysłonę w starych aparatach zwykle ustawiało się za pomocą pierścienia na obiektywie, na którym też zwykle była narysowana skala głębi ostrości (rzecz, której brakuje mocno we współczesnych aparatach z obiektywami typu zoom). Czas ekspozycji wybierało się natomiast zwykle za pomocą specjalnego pokrętła na korpusie aparatu.
  • Popatrzeć w wizjer aparatu, ustawić odpowiedni kadr i następnie ustawić ostrość zwykle za pomocą drugiego pierścienia na obiektywie, na tzw. "oko" lub z pomocą specjalnego pola ostrości. Pole to miało zwykle postać koła w środku wizjera, podzielonego na pół albo na dwa pierścienie. Obraz na jedną z połówek pola był rzucany przez specjalny pryzmat minimalnie przesuwający obraz względem obserwowanego bezpośrednio przez obiektyw. Gdy oba obrazy w polu ostrości układały się idealnie razem, znaczyło to, że mamy dobrze wybraną ostrość.
  • Nadal patrząc w wizjer należy zwrócić uwagę na odczyt wskaźnika światłomierza. Wskaźnik ten w jednych aparatach miał postać trzech lampek (np. czerwona – prześwietlenie, niebieska – niedoświetlenie, biała – poprawna ekspozycja), zaś w innych miał postać skali wykalibrowanej w skali EV ze znaczkami "+" i "-". Następnie należy tak długo zmieniać czas ekspozycji lub przesłonę, aby wskaźnik światłomierza wskazał poprawną ekspozycję.
  • Na koniec należy wcisnąć przycisk mechanizmu spustowego migawki i zdjęcie zostanie zarejestrowane.

Nieco inaczej wyglądała sytuacja z aparatami, które nie miały pola ostrości i światłomierza. Należało wówczas wybrać warunki ekspozycji, posługując się odczytem z zewnętrznego światłomierza lub zupełnie na wyczucie, co wymagało sporego doświadczenia i wiedzy, zaś ostrość należało wybrać również na wyczucie, oceniając po prostu wzrokowo odległość od fotografowanego obiektu i ustawiając tę odległość za pomocą pierścienia na obiektywie.

 
Typowa kaseta z filmem małoobrazkowym
 
Prawidłowo umieszczony film w aparacie

Filmy w małoobrazkowych aparatach analogowych są zwykle sprzedawane w specjalnych kasetach, zabezpieczających je przed przypadkowym prześwietleniem. Jest to ciągła taśma wykonana z tworzywa, na której jest naniesiona warstwa emulsji światłoczułej. Film po przypadkowym wyciągnięciu z kasety natychmiast ulega prześwietleniu i staje się bezużyteczny.

Filmy kolorowe różnią się między sobą trzema parametrami:

  • czułością
  • ziarnem
  • typem odwzorowywania (negatywowe – do zdjęć, pozytywowe – do slajdów)

Z filmów do slajdów da się teoretycznie wykonać również zdjęcia – jest to jednak związane z gorszym odwzorowaniem barw na takim zdjęciu. Filmy różnych producentów mają też nieco inny sposób odwzorowywania barw – tj. to samo zdjęcie wykonane np. z użyciem filmu Fuji i Kodak będzie miało nieco inne odcienie kolorów.

W aparatach bez automatycznego zakładania i przewijania filmu należy najpierw otworzyć klapkę aparatu od tyłu, umieścić kasetę w odpowiednim otworze w aparacie (zwykle po prawej stronie), a następnie pociągnąć za koniec i zaczepić na szpuli mechanizmu przewijania pilnując przy tym, aby jego perforacja ułożyła się równolegle z ząbkami mechanizmu naciągu. Fragment filmu, który przy tej operacji trzeba wyciągnąć z kasety ulega oczywiście prześwietleniu, dlatego po zamknięciu klapki aparatu należy wykonać 2–3 "puste" zdjęcia, po to, aby mieć pewność, że kolejne już wyjdą. Przy przewijaniu powinno się dawać wyczuć mały opór wskazujący na to, że film jest wyciągany stopniowo z kasety i obwija się na szpuli.

Po zużyciu całego filmu należy przy pomocy specjalnej korbki wyciąganej z korpusu aparatu, wkręcić go ponownie do kasety. Zwykle aparaty mają blokadę wkręcania filmu z powrotem do kasety, po to, aby uniknąć przypadkowego przewijania go w złym kierunku, należy zatem tę blokadę najpierw zwolnić. Po przewinięciu filmu można już bezpiecznie otworzyć klapkę aparatu i wyciągnąć kasetę z filmem, którą można bezpiecznie zanieść do wywołania.

W aparatach z automatycznym przewijaniem wystarczy włożyć kasetę w odpowiednie miejsce, wyciągnąć film odrobinę z kasety (zwykle do zaznaczonej w aparacie czerwonej linii), po czym zamknąć klapkę, a aparat sam nawinie ją na szpulę. W momencie zakończenia się filmu aparat automatycznie przewija film z powrotem do kasety.

W momencie, gdy mechanizm przewijania filmu się zatnie lub gdy dojdzie do zerwania filmu, należy pójść do ciemni (lub ew. schować się pod grubym kocem), otworzyć aparat i ręcznie wydobyć i następnie nawinąć film do kasety.