Mentalizm/IV Wykrywanie kłamstwa

Kto mówi prawdę, prędzej czy później zostanie na tym złapany. Oscar Wild

Wykrywanie kłamstwa to sztuka trudna. Wielu badaczy analizowało możliwości ludzi pod kątem wykrywania kłamstwa na podstawie oznak behawioralnych. Np. Paul Ekman oszacował, że sprawdził za pomocą prostego testu kilkanaście tysięcy osób, ale zaledwie kilkadziesiąt potrafiło wykryć kłamstwo lepiej, niż wynikałoby to z rachunku prawdopodobieństwa[1]. W większości byli to agenci służb specjalnych oraz kilku psychiatrów. Mimo to zadziwiająco dużej liczbie osób wydaje się, że potrafią doskonale rozpoznać kłamstwo. To błędne przekonanie prowadzi do wielu nieporozumień i niebezpieczeństw, przed którymi jestem zmuszony Cię ostrzec. Najgorszym z nich jest fałszywe oskarżenie o kłamanie. Jeżeli chcesz nauczyć się skutecznie wykrywać kłamców, pamiętaj o kilku zasadach ostrożności. 

Pełniejsza świadomość i koncentracja w procesie obserwacji mowy ciała potencjalnego kłamcy pozwala zminimalizować ryzyko pomyłki. Opierając się jedynie na przeczuciach i intuicji, łatwo popełnić błąd i dokonać błędnej oceny. Większa świadomość przyda się także tym, którzy zostali fałszywie oskarżeni o kłamstwo. Dzięki niej łatwiej zakwestionować ze stanowczością w przypadku fałszywych oskarżeń.

Świadomość jest czymś, co można wytrenować. Metodę tę można zastosować także w sztuce wykrywania kłamstwa, gdyż w dużej mierze polega ona właśnie na skupianiu własnej świadomości w danej chwili. Dodatkowo regularna praktyka tego prostego ćwiczenia niesie ze sobą wiele korzyści zdrowotnych.

Jakie błędy popełniają wykrywający kłamstwo? edytuj

Podczas prób wykrywania kłamstwa zachodzi konieczność rozumienia tych błędów, które pojawiają się w trakcie tej sztuki. Pierwszy to tzw. błąd fałszywego wyniku pozytywnego (fałszywy alarm), gdy uznaje się czyjąś prawdomówność za kłamstwo. Drugi z kolei to błąd fałszywego wyniku negatywnego (przeoczenie), gdy uzna się osobę kłamiącą za prawdomówną.

W przykładowej scenie, którą opisałem w poprzednim module, wracając do domu zastałem moją dziewczynę rozmawiającą przez telefon. Zapytana o to, z kim rozmawiała, stwierdziła, że z koleżanką. Prawdopodobnie było to kłamstwo, które mogłem uznać za prawdę, popełniając właśnie błąd fałszywego wyniku negatywnego. Określenia te mogą być mylące, więc dla uproszczenia pierwszy błąd będę nazywał po prostu fałszywym alarmem, drugi przeoczeniem. Znajomość natury tych błędów jest bardzo ważna, ponieważ w praktyce nawet najlepszy wykrywacz kłamstw nie uniknie ich popełnienia. Niektórzy kłamią doskonale, nie dając żadnych wskazówek fałszu. W przypadku oceny czyjejś prawdomówności należy oszacować, jakie zyski i straty wiążą się z popełnieniem któregoś z tych błędów dla wykrywającego kłamstwa. Co mogę stracić, niesłusznie oskarżając moją dziewczynę o zdradę? Co mogę zyskać, jeśli uwierzę w jej prawdomówność? Konsekwencje wynikające z popełnienia tych błędów mogą być różne, zależności od sytuacji i indywidualnych cech kłamiącego oraz okłamywanego. Przy oszacowaniu ich pomocna okazuje się większa świadomość sytuacji.

Ryzyko Brokawa edytuj

Pomiędzy poszczególnymi ludźmi zachodzą różnice indywidualne, pomiędzy zachowaniami ekspresywnymi i mową ciała. Wiele podręczników dotyczących odczytywania mowy ciała nie bierze tego pod uwagę, jest to tzw. ryzyko Brokawa. Żadne wskazówki fałszu nie są niezawodne, stąd możliwość popełnienia błędów fałszywego alarmu lub przeoczenia. Łatwo przyjąć kłamstwo, gdyż wielu ludzi nie daje żadnych wskazówek i przecieków świadczących o tym, że kłamią. Należą do nich np. osoby cierpiący na antyspołeczne zaburzenie osobowości, czyli psychopaci, aktorzy po treningu metodą Stanisławskiego, który uczy m.in. kontrolowania emocji, czy naturalni kłamcy. Ponieważ istnieją właśnie osoby, które kłamią bezbłędnie, łatwo popełnić drugi z błędów, przeoczenie. Brak wskazówek fałszu nie oznacza, że ktoś mówi prawdę. 

Pokerzyści stosują dodatkową strategię, polegającą na umyślnym zagraniu wskazówki fałszu, w celu zmylenia przeciwnika[2]. Metodę tę zastosował bohater serialu Mentalista, w jednym z odcinków, w którym przebywał on tymczasowo w areszcie. Podczas rozgrywki w pokera celowo udawał gest manipulowania, drapiąc się za uchem, podczas rozdań, gdy blefował. W kulminacyjnym punkcie, gdy stawka była bardzo wysoka, a sam mentalista trzymał w ręku dobrą kartę, fałszywie zastosował on ten sam gest, dając przeciwnikom wskazówkę, że blefuje. Popełnili oni błąd fałszywego alarmu, dzięki czemu nasz bohater zarobił całkiem niezłe pieniądze. 

Choć w pokerze opisana taktyka może przynieść korzyści, w prawdziwym życiu fałszywy alarm zwykle jest bardzo krzywdzący dla osoby fałszywie posądzonej o kłamstwo. Takie sytuacje zdarzają się, ponieważ niektóre osoby zachowują się “nietypowo”, co niedoświadczeni wykrywający mogą uznać za wskazówki fałszu. Poniższe zachowania uznaje się za wskazówki kłamstwa, ale mogą też one stanowić indywidualny zespół cech ekspresywnych konkretnej osoby:

  • pośrednia i wymijająca mowa,
  • pauzy i przerwy,
  • przejęzyczenia,
  • ruchy manipulowania,
  • ekspresje strachu, zakłopotania, gniewu,
  • asymetryczne wyrazy twarzy,
  • słabo ilustrowane opisy. 

Pewne indywidualne jednostki nawet kłamiąc w żywe oczy potrafią mówić bezpośrednio i płynnie, podczas gdy inne mówiąc szczerą prawdę będą jąkać się wysokim głosem. To dlatego ogromne znaczenie ma poznanie punktu odniesienia przy ocenie wymienionych wskazówek fałszu u potencjalnego kłamcy. Można zminimalizować szansę popełnienia któregoś z błędów, gdy uwzględni się ryzyko Brokowa i porówna się zachowania typowe dla danej osoby z zachowaniami podczas gdy jest ona posądzona o kłamanie. Oceniając poziom głosu mojej dziewczyny w scenie, którą opisałem w poprzednim module, miałem poziom odniesienia, ponieważ znałem dobrze i pamiętałem jej naturalny ton głosu w sytuacjach, gdy była spokojna i nie targały nią emocje. 

W związku z ryzykiem Brokawa, wykrywanie kłamstwa na pierwszym spotkaniu wiąże się także z dużym ryzykiem popełnienia błędu fałszywego alarmu lub przeoczenia. Aby zminimalizować to ryzyko, należałoby ocenić prawdomówność dopiero po kilku spotkaniach, gdy mamy już dobre próbki zachowania danej osoby w sytuacjach bezstresowych. Przy pierwszym spotkaniu można też zwrócić uwagę na potencjalne wskazówki fałszu, które nie są wrażliwe na ryzyko Brokawa. Należą do nich przejęzyczenia, tyrady emocjonalne, emblematy pomyłkowe i mikroekspresje. Wskazówki te same w sobie mogą stanowić sugestię, że osoba coś ukrywa. Zwykle bowiem mają one charakter przecieku.

Błąd Otella edytuj

Nawet prawdomówna osoba może okazywać oznaki i wskazówki kłamstwa, jeśli tylko znajduje się w stresującej dla niej sytuacji. Gdybyś wykrywając kłamstwo nie wziął lub nie wzięła pod uwagę tego faktu, popełnilibyście wtedy błąd Otella. Prawdopodobnie nie istnieje uniwersalna ekspresja, mimika czy słowo, które jednoznacznie wskazuje na fałsz. Niektóre nowsze badania co prawda sugerują istnienie efektu Pinokia, jednakże ich wyniki wciąż nie są jednoznaczne, a zachowania, które miałyby wskazywać bezpośrednio na kłamstwo z praktycznego punktu widzenia są nie do zaobserwowania lub podlegają ryzyku Brokawa.

Jedną z takich wskazówek miałaby być podwyższona temperatura nosa[3], inną większa liczba użytych słów[4]. Niestety, większość wskazówek kłamstwa może mieć przyczyny inne, niż kłamstwo. Dlatego tak łatwo jest popełnić błąd Otella. Prawdomówne osoby mogą odczuwać strach, że zostaną posądzone o kłamstwo. Silne poczucie winy może pojawić się u niektórych osób, które nie kłamią. Czasami prawdomówni doświadczają także podniecenia lub przyjemności. Wszystkie te emocje łatwo pomylić ze wskazówkami kłamstwa. 

Uniknięcie błędu Otella wymaga skupionej uwagi i metodycznego podejścia do wykrywania kłamstwa. Gdy z góry założysz, że dana osoba jest kłamcą lub mówi prawdę, zinterpretujesz jej zachowanie przez pryzmat swojego przekonania. Dlatego próbując wykryć kłamstwo, należy podchodzić do interpretacji mowy ciała w sposób świadomy, bez z góry przyjętych założeń.

Doskonale ujął to Alves, w swoim raporcie Klucz do interpretowania mowy ciała[5]. Gdy ustalasz czyjąś prawdomówność, uświadom sobie własne uprzedzenia do tej osoby. Próbując uniknąć błędu Otella należy dodatkowo rozpatrzyć, czy zaobserwowana wskazówka kłamstwa nie jest przypadkową oznaką, która pojawiła się u osoby prawdomównej. Dopiero gdy wykluczymy tę możliwość, możemy założyć, że mamy do czynienia ze wskazówką kłamstwa. I znowu - zadanie to możesz sobie ułatwić, jeśli bliżej poznasz osobę, u której próbujesz wykryć kłamstwo. Wiedza o osobowości i typowych zachowaniach pozwala zrewidować założenia, czy zaobserwowane emocje są oznaką prawdy, czy raczej kłamstwa.

Pomniejszanie znaczenia wskazówek fałszu edytuj

Wynika z tego kolejna, ważna sprawa: jeśli zaobserwujesz wskazówkę fałszu, która może być efektem także normalnego zachowania obserwowanej osoby, musisz pomniejszyć jej znaczenie, jako wiarygodnej wskazówki kłamstwa. Szczególnie, jeśli jesteś w dowolnym rodzaju związku z osobą obserwowaną, musisz pomniejszyć znaczenie widocznych oznak emocji, jako wskazówek fałszu, jeśli mogą one wynikać z faktu znajomości z tą osobą. 

Także przy pierwszym spotkaniu jakiejś osoby, relacja może dawać przesłanki co do tego, które emocje i wskazówki fałszu należy umniejszyć. Np. na pierwszej randce - ktoś może odczytać oznaki zdenerwowania jako przeciek o ukrywanym, prawdziwym stanie cywilnym itp. Zazwyczaj jednak nieznajomość danej osoby to podwójna niekorzyść dla wykrywającego kłamstwo. Po pierwsze dlatego, że nie posiada on wiedzy o osobowości potencjalnego kłamcy, nie może więc dokładnie określić jego naturalnego zachowania. Po drugie, nieznajomość wcześniejszych relacji badanej osoby z wykrywającym kłamstwa nie daje możliwości pomniejszenia znaczenia tych wskazówek kłamstwa, które mogłyby być skutkiem samej relacji, nie oszustwa. 

W specyficznych sytuacjach może okazać się, że oczekiwania potencjalnego kłamcy mogą wywoływać pewne emocje i wpływać na mowę ciała. Emocje te łatwo odebrać jako wskazówki fałszu. Należy więc rozważyć możliwość, że pewne oczekiwania potencjalnego kłamcy są przyczyną widocznych emocji. 

Zauważ, że wymieniłem możliwe sytuacje, w których odczytywane wskazówki kłamstwa są dwuznaczne - mogą pojawić się u sprawdzanej osoby zarówno gdy kłamie lub gdy mówi prawdę. Dlatego wiedza o przyczynach pewnych emocji w konkretnych sytuacjach daje wykrywającemu kłamstwo pewną przewagę. Niestety, wykorzystanie w praktyce tej wiedzy wymaga nieco praktyki. Przydatna jest także umiejętność wczuwania się w sprawdzaną osobę, czyli empatia. Na szczęście zdolności te można wyćwiczyć. 

Ponieważ pewne zachowania mogą być spowodowane różnorodnymi emocjami, dla bezpieczeństwa musisz pomniejszać znaczenie tych oznak behawioralnych i wskazówek kłamstwa, które sprawdzana osoba może okazywać zarówno gdy kłamie, jak i mówi prawdę. Ton głosu może np. obniżyć się, gdy ktoś odczuwa poczucie winy z powodu kłamania lub gdy odczuwa strach, choćby przed niesłusznym posądzeniem o kłamstwo. Po każdej przykładowej lekcji zamieszczam w podsumowaniu kilka nowych wskazówek kłamstwa. Opisuję tam, które z nich mogą być powodowane przez różne emocje.

Emocje bywają problematyczne przy wykrywaniu kłamstw m.in. dlatego, że często różnorodne emocje ujawniają się u danej osoby w ten sam sposób, poprzez ten sam zestaw wskazówek behawioralnych. Podczas prób wykrycia kłamstwa wielokrotnie będziesz zmuszony i zmuszona do pomniejszania znaczenia niektórych wskazówek kłamstwa, które wiążą się z emocjami. Nie wszystkie jednak takie są, niektóre wskazówki fałszu bywają niezależne od emocji, np. przejęzyczenia, emblematy językowe i tyrady.

Strategia konia trojańskiego edytuj

Nie zawsze kłamca zdaje sobie sprawę, że ktoś w ogóle podejrzewa go o to, że kłamie. Podobnie jak osoby prawdomówne raczej nie biorą pod uwagę tego, że ktoś skrupulatnie obserwuje ich mowę ciała czy ekspresje mimiczne. Sytuacja taka bywa korzystna dla wykrywającego kłamstwo, czasem jest nawet pożądana na tyle, że wykrywający może okłamać potencjalnego kłamcę, usypiając jego czujność. Wystarczy dać mu złudzenie, że wierzy się w jego kłamstwo. W opisywanej sytuacji kłamca może nie mieć motywacji, by zacierać ślady kłamstwa. Może też nie przygotowywać się do odpowiedzi na potencjalne pytania. Wszystko to może być źródłem przecieków i wskazówek fałszu. Z drugiej jednak strony, gdy kłamca wie, że nie jest podejrzewany o oszustwo, zwykle odczuwa on pewność siebie. Pewny siebie kłamca nie odczuwa strachu przed kłamaniem, zamyka więc drogę innym wskazówkom fałszu. 

Aby zmaksymalizować korzyści płynące z faktu, iż kłamca myśli, że jest nieuchwytny, można wykorzystać strategię konia trojańskiego. Gdy podejrzewasz, że ktoś Cię oszukuje, udawaj, że mu wierzysz. Jednocześnie niewinnie drąż temat pozwalając kłamcy na snucie coraz bardziej skomplikowanej historii, w której łatwo się zaplątać. Znany filozof, Schopenhauer, zamknął ideę tej strategii w swoich Aforyzmach o mądrości życia: “Kiedy podejrzewacie kogoś o kłamstwo, należy udać wiarę; wówczas bezwstydnie będzie kłamał jeszcze bardziej i zostanie zdemaskowany[6].”

Paradoksalnie jednak, ukrywanie swoich podejrzeń co do kłamcy jest kłamstwem samo w sobie. Kłamanie, podobnie jak wykrywane kłamstwa, to prawdziwa sztuka. Oszukiwanie więc potencjalnego kłamcy wymaga nieco wprawy i możesz nie mieć wystarczającego talentu, by temu podołać!

Teraz wyobraź sobie sytuację, w której potencjalny kłamca stosuje strategię konia trojańskiego na Tobie: udaje, że nie zauważył, iż tylko udajesz, że mu wierzysz... Jeśli nie jesteś dobrym kłamcą, może powinieneś spróbować innej strategii w konfrontacji ze swoim potencjalnym oszustem?

Test wiedzy ukrywanej edytuj

Sprytnie skonstruowany dialog może ułatwić nam wykrycie kłamstwa. Jest to tzw. test wiedzy ukrywanej. Kłamanie wymaga pewnej wiedzy, którą może posiadać tylko sam kłamiący. Test ten może mieć też pewne znaczenie przy badaniach wariograficznych, aczkolwiek doświadczenia nie potwierdziły jego wielkiej skuteczności w tej materii[7]. Zastosowanie tej techniki w codziennym wykrywaniu kłamstw ma spore ograniczenia i wymaga dużego doświadczenia. Warto jednak zastanowić się nad taką możliwością. 

W opisanej na początku poprzedniego modułu scenie zastosowałem tę strategię wobec Michała. Wiedziałem, że tylko parę osób miało pojęcie o pieniądzach ze zbiórki w refektarzu. Michał zdradził się twierdząc, że sam o tym wiedział, w dodatku wiedział też, gdzie kucharki trzymają klucze do refektarza. W tym przypadku test wiedzy ukrywanej okazał się skutecznym rozwiązaniem.

Podsumowanie edytuj

Wykrywanie kłamstwa jest sztuką trudną. Aby uniknąć błędów przeoczenia, czyli uznania kłamstwa za prawdę, oraz fałszywego alarmu, czyli posądzenia osoby prawdomównej o kłamanie, zachowaj pewne środki ostrożności: 

  1. Bądź skoncentrowany i świadomy podczas prób oceny zachowania pod kątem wskazówek fałszu. Szczególnie zwróć uwagę, czy nie oceniasz kogoś będąc pod wpływem silnych emocji lub poprzez pryzmat z góry przyjętych uprzedzeń i założeń, co do tej osoby.
  2. Rozważ konsekwencje ewentualnego popełnienia błędu przeoczenia lub fałszywego alarmu. 
  3. Pamiętaj o ryzyku Brokawa - brak wskazówek fałszu nie świadczy o prawdomówności, podobnie jak obecność tych wskazówek nie jest dowodem na kłamstwo. To dlatego, że indywidualne cechy odpowiadają za odpowiednie zachowania w konkretnych sytuacjach. Za podstawę oceny uznawaj zmianę zachowania potencjalnego kłamcy.
  4. Unikaj błędu Otella, pomniejszając znaczenie tych wskazówek kłamstwa, które mogą pojawić się u podejrzanego na skutek jego cech indywidualnych, relacji z Tobą lub własnych oczekiwań.
  5. Pamiętaj, że niektóre wskazówki fałszu mogą powstawać na skutek różnych emocji. W związku z tym pomniejszaj znaczenie tych wskazówek, które mogą pojawić się u potencjalnego kłamcy zarówno podczas kłamania jak i mówienia prawdy.
  6. Rozważ sensowność zastosowania strategii konia trojańskiego - czy kłamca wie, że podejrzewasz go o kłamanie?
  7. Same wskazówki fałszu nie stanowią ostatecznego dowodu, że ktoś kłamie, ponieważ nie potwierdzono istnienia niezawodnej oznaki fałszu, tzw. efektu Pinokia. Dlatego traktuj je tylko jako wskazówki, gdzie należy drążyć temat i szukać więcej informacji.

Bibliografia edytuj

  1. Camilleri, J. "Truth Wizard knows when you've been lying." Chicago Sun-Times (2009).
  2. Hayano, David M. "Communicative competency among poker players." Journal of Communication 30.2 (1980): 113-120.
  3. Effect'Confirmed, Pinocchio. "When you Lie, your Nose Temperature Rises Source. 2012." University of Granada, ScienceDaily, December 3.
  4. Van Swol, Lyn M., Michael T. Braun, and Deepak Malhotra. "Evidence for the Pinocchio effect: Linguistic differences between lies, deception by omissions, and truths." Discourse Processes 49.2 (2012): 79-106.
  5. Jak NIE interpretować mowy ciała?
  6. Schopenhauer, A. "Aforyzmy o mądrości życia, tłum." J. Garewicz, Czytelnik, Warszawa (1970), s. 234.
  7. Saxe, Leonard, Denise Dougherty, and Theodore Cross. "The validity of polygraph testing: Scientific analysis and public controversy." American Psychologist 40.3 (1985): 355.